Królestwa Wenętrzne otacza kordon Gór Annulii, który chroni je przed światem zewnętrznym. Pełnią również role państw buforowych dla Królestw Zewnętrz- nych. Wielu mieszkańców Królestw Wewnętrznych to osoby zamknięte w sobie i rozmarzone. Rekrutują się z nich niezrównani uczeni, mistycy i czarodzieje, lecz nazbyt często popadają w stany medytacji, z których ciężko ich wyrwać. Udaje się to jedynie w czas nagłej i palącej potrzeby
Eataine
Biorąc pod uwagę, że właśnie stąd pochodzi obecnie panujący Król Feniks, Eataine jawi się pierwszym pośród wszystkich królestw elfów. Tak naprawdę jest jedynie prowincją dla miasta-państwa, jakim jest Lothern. Eataine jest najbardziej na południe wysuniętym królestw Ulthuanu, a jego ziemie dzieli na pół Cieśnina Lothern, jedyna droga łącząca ocean z Morzem Wewnętrznym. W Eataine roi się od winnic, willi i letnich rezydencji szlacheckich rodzin, które tu odpoczywają od zgiełku miasta. To Lothern jest prawdziwym centrum Eataine i źródłem jego wspaniałości. Miasto jest jednym z cudów świata, a ten, komu udało się je zobaczyć, nigdy nie zapomni tego widoku.Zbliżający się do Lothern marynarze widzą najpierw Lśniącą Wieżę,wielką latarnię morską, w której płonie ogień tysiąca lamp. Latarnia stoi na skalistej wysepce, na zdradzieckich wodach u wylotu Cieśniny Lothern. Ta gigantyczna forteca stoi na straży Szmaragdowych Wrót, pierwszej morskiej bramy Lothern. Ten, kto zbliża się do Szmaragdowych Wrót może się znaleźć w krzyżowym ogniu Lśniącej Wieży i samych Wrót. Sam widok tych wielkich bastionów starcza, by odebrać chęć ataku wszystkim najeźdźcom, za wyjątkiem tych niespełna rozumu.Każdy, kto może przepłynąć przez Szmaragdowe Wrota, znajdzie się w szerokim kanale Cieśniny, między stromymi klifami wałów obronnych pilnowanych stale przez garnizon czujnych i doskonale wyposażonych wojowni- ków Straży Morskiej. Kanały zamykają olbrzymie, srebrne wrota wysadzane szafirami wielkości dłoni – oto druga przeszkoda na drodze tych, którym odmówiono wstępu do miasta. Za wrotami leży wielka laguna, na której unoszą się okręty najprzeróżniejszego kształtu i przeznaczenia, od niewielkich jednostek wypoczynkowych po wielkie okręty wojenne – cała flota Elfów Wysokiego Rodu zrzuca tu kotwicę. Wokół laguny leży Lothern, jedyne miejsce na Ulthuanie, do którego wpuszcza się nie-elfy. Podróżnicy mogą bez ograniczeń zachwycać się miastem, podziwiać wysokie, niespełna siedemdziesięciometrowe monumenty Króla Feniksa, Wiecznej Królowej i potężnych Elfich Bogów. Nie wolno im jednak przekraczać trzecich wrót ze złota i rubinów, za którymi leży Morze Wewnętrzne.
Caledor
Na zachód od Eataine leżą górskie, słabo zaludnione ziemie Caledoru. W przeszłości wielu Królów Feniksów wywodziło się właśnie stąd, a królestwo dysponowało potęgą, która nijak się miała do niewielkiej populacji. Dlaczego? Odpowiedź na to pytanie zamykała się z w jednym słowie – Smoki.W Caledorze, pod płonącymi szczytami Gór Grzebietu Smoka, potężne stworzenia zakładały swoje leże, a w leżących pośród ponurych,wulkanicznych szczytów żyznych dolinach, roiło się od zwierzyny i nawet smok mógł w nich zaspokoić swój apetyt. Tu przed wiekami Caledor Obłaskawiacz Smoków podporządkował sobie przerażającą bestię, zakładając jej zaklętą uprząż z czystej stali wykutej w gorejącym sercu Kowadła Vaula. Na jego cześć potomkowie nazwali swoje królestwo Caledorem.W bitwie nikt nie mógł stawić im czoła, albowiem Smoczy Książęta z Caledoru byli budzącymi strach wojownikami, a ich wierzchowców nie sposób było powstrzymać. A choć Smoczych Książąt było niewielu, to stanowili niszczycielską siłę, którą trudno było z czymś porównać.Z czasem wulkany przestały wybuchać, a całe góry jęły stygnąć.Kiedy górskie szczyty przestały ziać ogniem, ten sam los spotkał i smoki. Jeden po drugim zapadały w sen, z którego coraz trudniej było je obudzić. Wraz z utratą mocy przez smoki, swą potęgę utracili również Książęta z Caledoru. Długoletnie panowanie Smoczych Książąt dobiegło końca, a wraz z nim Caledor stracił tron Króla Feniksa. Z czasem inne królestwa, w tym szybko rozwijające się, targowe miasto-państwo Lothern w Eataine, przyćmiły chwałę starego królestwa Caledoru.
Ellyrion
Ellyrion to kraina umiarkowanie ciepłych lat i łagodnych zim. Kraina rozległych równin, na których rozbrzmiewa huk kopyt wielkich stad elfich rumaków.Dotknięte mocą wszechobecnej magii, wypasające się na stepowej, długiej trawie,ellyriańskie rumaki są najszybszymi i najszlachetniejszymi ze wszystkich czworonożnych stworzeń. Szybkie niczym wicher i dozgonnie lojalne, są doskonałymi wierzchowcami dla tutejszej szlachty. Są również solą w oku Mrocznych Elfów i te zrobiły niemal wszystko, by ukraść Ellyriańskie rumaki i wykorzystać je na potrzeby własnej armii.Ellyriańscy Mistrzowie Koni stale patrolują z siodeł północne rubieże Ulthuanu, wypatrując śladów najazdu Mrocznych Elfów bądź Norsmenów, a ellyriańscy jeźdźcy słyną na wyspie jako twardzi i sprawni rycerze. Jedynym wielkim miastem w Królestwie Ellyrionu jest Tor Elyr, które leży na brzegu Morza Zmierzchu. Miasto obejmuje kilka zamków, wystawionych na niewielkich wyspach połączonych ze sobą siecią srebrnych mostów. Każdy z zamków jest pałacem, wykutym w litym kamieniu skalistej wyspy. Mury Tor Elyr z dumą i butą wznoszą się nad krajobrazem, a proporce miejskie wyzywająco łopocą na wietrze. Nieustraszeni ellyriańscy jeźdźcy odpoczywają w murach Tor Elyr po trudach wypraw na wybrzeże, w czasie których wędrują całe dnie, śpiąc w razie potrzeby w siodłach.
Avelorn
Na północny wschód od Ellyrionu, za rzeką Arduil, leży wielka Puszcza Avelorn,najstarsze ze wszystkich Elfich Królestw. Gęstwa tutejszych gajów skrywa prastarą świetność, a pod koroną drzew ciągle jeszcze żyją legendarne stworzenia. Drzewce ciągle wypasają dzikie dęby i słoneczne drzewa. Wielkie orły zakładają gniazda na zaklętych turniach, a jednorożce przechadzają się po skąpanych promieniami słońca polanach. Żyjące tu elfy są dziwniejszą, nieziemską odmianą elfów i bliżej im do Leśnych Elfów z Athel Loren niż krajan z Ulthuanu.Królestwem Avelorn rządzi Wieczna Królowa, wybranka Matki Ziemi, pani wiecznego lasu, strażniczka natury i obrządków złotej wiosny, ta,która zasiada na Bliźniaczym Tronie Ulthuanu.Na zaklętych polanach Avelorn panuje wieczne lato. Pod baldachi- mem z liści tańczą i śpiewają złotolicy poddani Wiecznej Królowej. Jej dwór przenosi się z miejsca na miejsce, przemierzając całe Avelorn w wielkiej paradzie,a gdzie się zatrzyma, rozbija pawilony z kolorowego jedwabiu. W dzień las rozbrzmiewa śmiechem elfich zabaw, w nocy mrok rozświetlają zaklęte ognie królewskiego orszaku, któremu towarzyszą uczty i igraszki. Avelorn ze swą doskonałą pogodą, żyznymi lasami i niemalże nieśmiertelnymi mieszkańcami jawi się rajem, o którym śmiertelnicy mogą jedynie marzyć. Jednak za beztroską kryje się zaciekła wrogość. Koterie Wiecznego Dworu zabiegają o łaski Królowej. Odwieczną rywalizację widać na każdym kroku, a w każdym żarcie kryje się śmiertelna groźba. W Avelorn sprawa prestiżu jest kwestią życia i śmierci. Być wybraną na dwórkę Królowej, to najwyższy zaszczyt, jaki może spotkać elfią pannę i jej rodzinę, a marzeniem każdego młodzieńca z Avelorn jest zostanie jej małżonkiem. Każdy na dworze Wiecznej Królowej szuka możliwości podniesienia swojego statusu kosztem swych rywali.Do najbardziej zaufanych dwórek Królowej należy Gwardia Dziewic – regiment stu elfich panien, które szkolą się w sztuce walki, póki ich umiejętność władania włócznią i łukiem nie osiągnie (bądź nie przewyższy) poziomu najlepszych wojowników Ulthuanu. Piękne wojowniczki towarzyszą Wiecznej Królowej zawsze, służąc jej radą i ochroną.Wiele elfów podróżuje do Avelorn, by zasilić szeregi dworzan Wiecznej Królowej, nie dziwi więc fakt, że na jej dworze spotkać można największych herosów Ulthuanu. Ciągną do Avelorn, by wziąć udział w turnie- jach, wykazać się siłą, umiejętnościami jeździeckimi czy łuczniczymi, a wszystko to, by udowodnić swą przydatność na dworze i, jeśli tylko się uda, zwrócić na siebie uwagę Wiecznej Królowej.
Saphery
Na południe i wschód od Avelorn, nad brzegami Morza Snów, leży Saphery,królestwo magii. Sercem Saphery jest Wieża Hoetha, świątynia Boga Mądrości.Oto największa w świecie skarbnica wiedzy magicznej, zgromadzona przez wieki przez magów i uczonych Elfów Wysokiego Rodu, którzy poświęcili swe życie gromadzeniu tajników Sztuki. Wieża Hoetha wyrasta wysoko ponad otaczający ją las. Biała niczym kość konstrukcja, dzieło inżynierii, która opiera się na magii,wznosi się na prawie kilometr w górę. Wieżę zbudowano z górą dwa milenia temu, z polecenia Króla Feniksa Bel-Korhadrisa, Króla-Uczonego. Konstrukcja stoi na przecięciu wielkich żył geomancyjnych i koniunkcji magicznej energii krążącej w wirze i czerpie z nich większą potęgę niż mogłaby jej dać zwykła cegła i murarska zaprawa.Śnieżniobiałą, kamienną iglicę Wieży Hoetha, której szczyt tonie w chmurach, widać z każdego miejsca w Saphery. Dojścia do niej strzegą kręgi iluzji i labirynty magii, i tylko ci, którzy mają pozwolenie Mistrzów Wiedzy Tajemnej,mogą odnaleźć właściwą drogę do wieży. Ci, którzy szukają w świątyni mądrości i oświecenia, znajdą je. Ci, którzy szukają potęgi, giną bez wieści.Wieża Hoetha jest również siedzibą Mistrzów Miecza, ascetycznych wojowników, którzy poświęcają swoje życie poszukiwaniu mądrości i szkoleniu się w kontrolowanej przemocy. Medytują i zgłębiają tajniki sztuki walki, póki nie osiągną niezrównanej biegłości we władaniu orężem. Mistrzowie Miecza preferują walkę wielkim mieczem i władają nim z wprawą, o której zwykli wojownicy mogą jedynie marzyć. Mistrzowie Miecza są strażnikami Mistrzów Wiedzy Magicznej i poddanymi Króla Feniksa. Arcymistrz Wiedzy Magicznej wysyła ich często, by zażegnali groźbę wiszącą nad Wieżą bądź całym Królestwem.Magowie z Saphery i ich straż przyboczna zmuszani są często do opuszczania swych samotni, by na wezwanie Króla Feniksa wspomóc jego armie.W czasie wojen niektórzy z magów z Saphery udowodnili, że są w równym stopniu wielkimi wojownikami, co mężami stanu. Wielu z nich powierza się dowództwo wielkich armii w najdziwniejszych i najdalszych zakątkach świata.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz